Melduję posłusznie, że ociepliłyśmy pierzynką z wełny mineralnej wszystkie stropy i ścianki (okupione porażeniem oczu).
widok ocieplonych dwóch sypialń od strony przedpokoju
Ewa montuje profile...
widać umordowanie...
Poddasze jeszcze niestety nie dokończone a wokół domu wszystkie krzewinki opatulone przed mrozem włókniną.
Po drodze "bliskie spotkanie trzeciego stopnia" z kuną, która po prostu zajrzała do nas przez taras....
Nawet nie podejrzewałam jakie to wywoła przerażenie Ewy...Dopiero wieczorem po przejrzeniu forów, dowiedziałam się jakie spustoszenia czyni w domach i nie tylko... ten uroczy drapieżnik. Nocą nabywamy pieruńsko drogie urządzenie elektroniczne do odstraszania wszelkich gryzoni. Po przetestowaniu, stwierdzamy, że paraliżuje również muchy i komary. Szyld zdjęłyśmy i spakowałyśmy na zimę.
Jeszcze miłe chwile z Kasią i Kotem
w cieple bijącym od naszej kozy + poranne obserwacje bażantów w ostatnich promieniach słońca ...
i czekamy na zimę.
Ewa poszła do pracy (każdy grosz na wagę złota) Ja wróciłam do pracy a nocami przesyłamy sobie zdjęcia, jak chciałybyśmy zagospodarować każdy kąt mieszkania....
jakie schody ?, blat pod oknem w kuchni ?, co z podłogą w przedsionku i łazience ? Jaki kominek ? itd, itp. nieustająca korekta marzeń...
Bez marzeń nie ma tej całej radości... ale ta Kuna dała Ci się ustrzelić. Niezłe foto i też nie wiedziałam, że może dać popalić... trzymam za Was kciuki i posłam dobre myśli!
OdpowiedzUsuńDzięki na kolanach.... ten Dom to REWOLUCJA dwóch istnień... a fotka :( niestety z wysypiska doliny krzemowej (po prostu musiałam pokazać to zwierzątko bo samam mam problem z odróżnianiem kuny, łasicy, fretki itd.), nasza kuna śmignęła w okamgnieniu ... pozdrawiamy serdecznie :)
OdpowiedzUsuńz tym odróżnianiem, to mam podobnie, więc relaks. Jak jesteśmy na spacerze i coś nam przebiega drogę, pytam pięć razy, czy to aby na pewno takie, a nie inne zwierzę :) ech...
OdpowiedzUsuńMiło, że pozwalacie mi się przyglądać jak powstaje Was dom, wciąż podziwiam Ewę!
Jak zawsze kibicuję...Marta Staniec ( córka Walentyny)
OdpowiedzUsuńDzięki piękne ... każda przyjazna myśl jest dla nas bezcenna....Pozdrawiamy naszego Skarba - Walę.
OdpowiedzUsuń