To prawdopodobnie z powodu
wakacji
i niezaspokojonego marzenia o Skandynawii trafiłam
na świeżo opublikowany u nas, zbiór opowiadań „Wiadomość” fińskiej pisarki, malarki, ilustratorki Tove Jansson.
i niezaspokojonego marzenia o Skandynawii trafiłam
na świeżo opublikowany u nas, zbiór opowiadań „Wiadomość” fińskiej pisarki, malarki, ilustratorki Tove Jansson.
To opowiadania dla
dorosłych w odróżnieniu
od cyklu o Muminkach (którego, nota bene, nigdy nie
przeczytałam). Podobno zbiorem tym, pożegnała się
z twórczością pisarską
(pierwsza publikacja w 1997 r.)
Opowiadania fascynujące, majstersztyk subtelności,
z których
wyłania się osobowość autorki i bogactwo jej biografii.
Mamy w tych opowiadaniach krajobrazy fińskich wysp
z których
jedną Klovharu zamieszkiwała wspólnie
Teraz mam kolejne marzenie – podróż do Finlandii, dotyk ściany
szczęśliwego domu…
W wielu opowiadaniach, Tove powraca do wspomnień z czasów młodości
i siłą rzeczy, czytając próbujemy wrócić myślami do własnego dzieciństwa
beztroskiego
i zespolonego z przyrodą i naturą. Takie miałam uczucie, czytając opowiadanie „Łódka i ja”. Tytułowym opowiadaniem” Wiadomość” kreśli wielobarwny obraz relacji z innymi ludźmi, symptomatyczny dla współczesnych, uproszczonych i absurdalnych kontaktów elektronicznych. Zresztą, w większości opowiadań, naszkicowane są relacje międzyludzkie w zwykłych, codziennych zdarzeniach, bardzo nam bliskich… Wzruszyłam się opowiadaniem „Listy” zawierającym dosłownie fragmenty listów Tamiko Atsumi, młodej Japonki zafascynowanej pisarstwem Tove – tym narastaniem i opadaniem fascynacji, aż do rezygnacji… cyt.
i zespolonego z przyrodą i naturą. Takie miałam uczucie, czytając opowiadanie „Łódka i ja”. Tytułowym opowiadaniem” Wiadomość” kreśli wielobarwny obraz relacji z innymi ludźmi, symptomatyczny dla współczesnych, uproszczonych i absurdalnych kontaktów elektronicznych. Zresztą, w większości opowiadań, naszkicowane są relacje międzyludzkie w zwykłych, codziennych zdarzeniach, bardzo nam bliskich… Wzruszyłam się opowiadaniem „Listy” zawierającym dosłownie fragmenty listów Tamiko Atsumi, młodej Japonki zafascynowanej pisarstwem Tove – tym narastaniem i opadaniem fascynacji, aż do rezygnacji… cyt.
[…]
Dear Jansson san
Miała Pani pojechać w długą, daleką podróż, ta podróż trwa
już przeszło sześć
miesięcy.
Myślę, że teraz się skończyła.
Dokąd Pani jeździła, moja Jansson san, i czego się Pani
nauczyła
podczas tej podróży
?
Może Pani wzięła ze sobą kimono.
Ono ma te same kolory, co jesień, a jesień jest porą
na podróżowanie.
Mówiła Pani dużo o tym, że czas robi się coraz krótszy.
Mój czas dłuży się, kiedy myślę o Pani.
Chcę być tak stara, jak Pani, i mieć tylko same wielkie,
mądre
Myśli.
Pani listy przechowuję w bardzo ładnej szkatułce,
w tajemnym miejscu.
Odczytuję je o zachodzie słońca.
Tamiko
[…]
Jeszcze kilka fragmentów… : cyt.
„Moi kochani wujowie”
…trzymano mnie krótko, nie dając mi zapomnieć, że tego, czego wprawdzie
można się spodziewać po talencie, nie można talentem usprawiedliwiać.
…wuj Torsten wołał :
- Dzień dobry, droga siostrzenico, co słychać w wyższych
sferach ? Wejdź i postaraj się być sobą, o ile to możliwe. …
…Uważał, że nie powinnam zamartwiać się swoją przyszłością,
bo to może się źle skończyć, przyszłość bowiem zależy od zupełnie innych
rzeczy, o których nie myślało się od początku. …
„Czarno-białe”
Jego żona miała na imię Stell i była architektką
wnętrz,[…]
Mieszkali w domu zaprojektowanym przez Stellę, wielka
otwarta przestrzeń ze szkła i niemalowanego drewna. […]Gdy zapadał mrok, ich
pokój przyjmował go nisko umieszczonymi
osłoniętymi lampkami, szklane ściany odbijały noc, ale trzymały ją na
odległość.[…] Ciemność odpełzała w dal, a oni stali obok siebie, pozbawieni
cieni, […]
Dom był jak ona, miał szeroko otwarte oczy;[ …]
„Moja przyjaciółka Karin”
[…] Bóg i Jezus wybaczają.
Wuj Olov powiedział kiedyś, że oni mają copyright na
wybaczanie, […]
- Każą człowiekowi urodzić się w grzechu i narzucają mu
nieczyste sumienie, a potem szlachetnie wybaczają.[…]
Zastanawiałam się : ten, który przebacza, jest zawsze
powyżej, a ten, któremu się wybacza, czuje się potwornie. […]
Opowiadania tak mnie zachwyciły, że musiałam natychmiast dzielić
się całymi fragmentami z Ewą i zdobyć kolejne książki tej wyjątkowej istoty do
przeczytania. Teraz czytam „Lato” o lecie nad Zatoką Fińską przeżywanym przez małą Sophię i jej babkę - to najpiękniejsze wakacje, jakie można sobie wyobrazić...,
w pogotowiu czeka biografia „Tove
Jansson Mama Muminków”
a "Uczciwa oszustka" zamówiona...
Polecam wakacyjną wyspę marzycieli z Tove Jansson
a "Uczciwa oszustka" zamówiona...
Polecam wakacyjną wyspę marzycieli z Tove Jansson
Przeczytałam z podziwem, zachwytem i też chcę przeczytać opowiadania, poszukam sobie :) i trzymam kciuki za Twój podróż, taką namacalną :) uściski dla Ewy :*
OdpowiedzUsuńDziękuję z wzajemnością !
OdpowiedzUsuńPodróż do Helsinek przez Litwę, Łotwę i Estonię raz pokonałam... wspomnienia miłe... Zainspirowana czytaniem przez Boge literatury Tove Jansson, planuję uczynić to drugi raz z autorką bloga .....
To za Waszą podróż trzymam kciuki, zjadłam ą, i jak widać, to było znaczące :) Ewo, ściskam, miejcie wspaniały czas i jak się wybierzecie, będę czekała na zdjęcia, opowieści...
UsuńDzięki Margarithes ... , Dzięki Ewo... taka podróż to byłoby niewyobrażalne szczęście...
OdpowiedzUsuń