Adam Mickiewicz

...dwie podróże czekają na Ciebie,
Jedna z duszy w wir świata,
druga powrót w siebie"
Adam Mickiewicz

czwartek, 6 sierpnia 2015

Delegacja




Tak określamy nasze przymusowe rozstania… 
Jeszcze trochę, koniec roku planujemy już w „Babim Lecie”.
Różnie zagospodarowujemy ten czas. To dobra okazja do nadrobienia zaległości w lekturach, dbaniu o zdrowie,  przyjemnościach,  spotkaniach z przyjaciółmi…
Pracujemy.
Ewa samotnie w naszym domku, ( a ja usycham z zazdrości) czasami z pomocą znajomych.
Ja poza pracą imam się różnych sposobów podreperowania budżetu.
W naszym domku przybywa gablota wystawowa Ewy – to unikalny zbiór piłeczek  pingpongowych + paletka z podpisem Natalii Partyki. Zbiór otwarty – liczymy na podarunki…
                                                              
                                                          
                                                            

bo tenis stołowy to jedna z pasji Ewy (po cichu powiem, że ma całkiem  niezłe wyniki ! ).
Musimy stworzyć miejsce na sezonowanie (ok. 2 letnie ) drewna kominkowego. Mamy w tej chwili ok. 10 m3 i wciąż przenosimy je z jednego miejsca na drugie, dlatego kolejne ustrojstwo zrealizowane samotnie przez Ewę to wiata na drewno. Pokaleczone palce, stępione wiertła ale efekt imponujący…
Buduje ją z metalowych profili,  zadaszonych posztukowanymi kawałkami blacho-dachówki (pozostały z dachu).
                                                          




                                                          





 



Poza tym zatrudnia stolarza do zrobienia blatu kuchennego i dekarzy do montażu śniegołapów oraz kratek wentylacyjnych w kominie.
                                                


Jeszcze montuje okazyjnie nabyte półki w garażu i porządkuje znaczną część „parku maszynowego” którego części składowych nie potrafię zapamiętać… (wiertarki, wyrzynarki, szlifierki, piły itd. itp.)
                                                            



 





Jakby tego było mało, kupuje jakieś elektroniczne cudo (nazywa się to sterownik) i… przerabia pilota do rolet w taki sposób, że możemy teraz podnosić roletę tarasową bez trzymania włącznika.
Jutro kolejna inwestycja, budowa przydomowej oczyszczalni ścieków !!! Będzie można używać wszystkich urządzeń wodno – kanalizacyjnych !!! Hurra.  Powierzamy to firmie,  poważnie się zadłużając :(  
                                                             





                                          cała oczyszczalnia  zrobiona w 3 godziny !!!                                                    












a tak wygląda  już po wszystkim..                                                                

W międzyczasie Ewa przygotowuje prowizoryczną możliwość kąpieli, ustawiając wannę i podłączając do niej ciepłą i zimną wodę. Za kilka dni  pierwsze gościnne spanko.
                                                          
                                                             
                                                          




Tymczasem u mnie „wieża Babel”, zmieniają się kolejni goście ( w ramach Airbnb). Najpierw Niemcy, później Rosjanie, kolejni to Anglicy – wreszcie przyjaciele  i  w końcu przyjeżdżają dzieci (Londyn & Luksemburg) 
+ psy (!) .                                
                                                            


















Wspólnie planujemy wyjazd na południe Polski i NOCLEG w naszym domku…
A ja czytam, czytam, i czytam(wkrótce coś o tym), czasami pływam na drugą stronę jeziora (upały zamieniły plażę w moim miasteczku w sopocki kurort).
Są takie fajne chwile,  kiedy leżąc na wodzie przyglądam się przelatującym ptakom i płynącym chmurom, CISZA…  tylko z oddali dobiega stłumiony gwar plażowiczów.
To cudowne uczucie, jak medytacja…
Wieczorem wsłuchuję się w odgłosy żniw, jakbym mieszkała na obrzeżach lotniska a nie małego miasteczka… LATO