z najstarszych miast Niemiec - Ratyzboną (Regensburg).
Właściwie to oniemiałam z zachwytu znajdując gdzieś po drodze pogodzenie spojrzenia na rozległe po horyzont pole przed domem a romańskimi portalami okalającymi wejścia w tym niemieckim mieście, jakich dziś już nikt nie potrafi, bo i po co miałby to robić...
Z każdego wypadu do miasta powracam z utrwalonymi obrazami, zaciekawieniem, zachwytem prawdopodobnie za przyczyną wszechogarniającej wiosny, zieleni, kwiatów. Z zazdrością zaglądam przez ogrodzenia willi, podziwiam parki, skwery pełne niesamowitych roślin. Niektóre spotykam pierwszy raz w życiu. Pomiędzy zielenią wyłaniają się sędziwe budowle, kościoły, mosty, zamek. Z czułością odnotowuję drewniane okiennice, które w Polsce są rzadkością a tu widnieją nawet na wielopiętrowych domach. Zachwyca mnie obsadzanie nieregularne skwerów tulipanami, żonkilami, narcyzami i podkaszanie tylko po zewnętrznej stronie. W Polsce na ogół dominuje nudna geometria i golenie trawy "do skóry" .
Nie zdawałam sobie sprawy z tego, że miasto bierze swój początek w 179 r n.e., kiedy to cesarz rzymski Marek Aureliusz, u ujścia rzeki Regen zakłada obóz legionistów Castra Regina ( a w 2006 r. w pobliżu znaleziono groby celtyckie sprzed 400 r. p.n.e.!!!)Stare Miasto znalazło się na liście światowego dziedzictwa kultury UNESCO.
Dostąpiłam zaszczytu skosztowania tego tortu.
I wciąż się zastanawiam za cóż to taka nagroda...
bywałam ja od Boga nagrodzona rzeczą mniej wielką
spadłym listkiem do szyby przyklejonym deszczu kropelką...
spokojne wody Dunaju....
cmentarz ma tylko żywe kwiaty
ogród zamkowy
Zamek Rodu Turn und Taxis
magnolia na dziedzińcu zamkowym...
wejście do Kościoła św. Emmerama
Steinerne Bruecke przez wiele stuleci jedyna droga na południe Europy ...pierwowzór mostu Karola w Pradze...
romańska kaplica św. Jerzego i św. Afry
biforium, okno arkadowe połączone kolumną charakterystyczne dla architektury romańskiej i gotyckiej pojawia się w wielu kamienicach...
triforium, biforium i okiennice zdobią hotel niegdyś Herzogshof - pałac książęcy...
na pierwszym planie kościół św. Ulryka z XIII w. w głębi Katedra św. Piotra, której wieże sięgają 105 m w górę - dwa różne style w bezpośrednim sąsiedztwie...
kolejne biforium...
katedra trochę mi przypomina Sagrada Familia w Barcelonie...
end einen Bawarczyk pozwolił na fotkę...:)
Ależ wspaniale :) lubię tak podglądać :) dziękuję
OdpowiedzUsuńDzięki, a ja bym chciała robić choć trochę takie zdjęcia jak Ty, masz znakomite oko... :)
OdpowiedzUsuńKiedyś kolega powiedział mi, że patrząc przez obiektyw, muszę zobaczyć obraz, kompozycję, wszystko musi się w nim zgadzać, żadnego przypadku, i tak staram się myśleć, patrząc i robiąc zdjęcia. Może Tobie również ta myśl pomoże, bo robisz świetne zdjęcia, ale wiem, że człowiek zawsze chce więcej umieć, robić, więc działaj :)
Usuń